30 kwietnia 2008

Wyczucie czasu

Sisuleńka wskoczyła na łóżko o 7:19 i zamruczała pytająco: "Kiedy wstajesz?" Jeszcze dwie minuty... Położyła się obok i zabombowczyła. Bombowczyła, aż zadzwonił budzik.

* * *
Jedziemy dziś do Warszawy. Ostatni raz w tym roku. Sisi chyba jeszcze o tym nie wie, a mnie się nie chce. Za tydzień natomiast jedziemy do Rodziców na Święta. Sisi też jeszczo o tym nie wie, ale my cieszymy się bardzo.

piątek, 15 grudnia 2006

Komentarz:

daria_nowak
2006/12/16 19:10:42
Jak się dowie, to też się ucieszy;)
mbmm
2006/12/19 07:06:10
Pewinie się ucieszy:) Nowy teren, 4 ręce więcej do głaskania:))) A, że pachnie tam psem? Nie bądźmy drobiazgowi;)))

1 komentarz:

chabela pisze...

Corrijo mi link.

Vivachabela.blogspot.com

Perdón