31 grudnia 2009
Relacja z wyjazdu (część druga i ostatnia)
27 grudnia 2009
Relacja (część pierwsza)
25 grudnia 2009
W skrócie
Nie mam cierpliwości do tego komputera. Zatem:
1. Nusia próbuje rozpakowywać prezenty.
2. Sisi obwąchuje choinkę i dziwi się bombkom.
3. Kavka żebrze u Babci o smakołyki.
4. Gusia pozwoliła Mamie skorzystać z komputera. Ale dopiero po tym jak Mama postawiła obok komputera kubek z herbatą miętową i pozwoliła Gusi zanurzyć w herbacie łapkę (i tym sposobem Gusia napiła się owej herbaty).
5. Ciri szczeknęła w obronie Babci na Nusięna Babcię prychającą.
6. Nusia złóżeczka Helenki rozgrywała mecz balonem.
P.S. Koty jeszcze nie wiedzą - jutro przyjeżdża Helenka i będą miały trening sprawnościowy;)
22 grudnia 2009
Świątecznie
Życzymy Wam ciepłych, spokojnych, zdrowych i miziasto-mruczących Świąt Bożego Narodzenia.
P.S. Drogowcy każą uważać na łosie. No, to będziemy uważać:)
21 grudnia 2009
Krówek
Choinki
Wydaje mi się, że w ubiegłych latach było łatwiej zdobyć ów kilogram karmy. 100 choinek to przecież ogrom roboty i potężna baza danych, z której Animalia.pl może później skorzystać jak sobie chce (czyli np. może sprzedać). Za to wszystko tylko jeden kilogram jedzenia?
Życzenia będę wysyłać w inny sposób.
19 grudnia 2009
16 grudnia 2009
Kolejka, menel, skrzyżowanie i sensacja
Ale jak już ktoś odstoi/odleży swoje i na bocianim gnieździe zalegnie ma filuternie uśmiechnięte pysio.
Gusia, co przyznaję z lekkim zażenowaniem, do mycia przyjmuje pozycję... Hm, no taką, jaka damie nie przystoi.
Nusia śpi ze skrzyżowanymi łapkami. Tak jest wygodnie, czy Mały Misiu trzyma za kogoś kciuki?
Kavka dziś w nocy przyszła do sypialni. Posiedziała na oknie, pozaglądała we wszystkie kąty, podreptała po nas węsząc ciuchutko. A teraz - po raz pierwszy odkąd u nas jest - śpi w sypialni tak samo jak inne kotki: Sisi na łóżku, Nusia w swoim transporterku, Gusia w koszyczku, a Kavka w pudełeczku. Radość wielka!
15 grudnia 2009
Prawie jak w Wigilię
Z. powiedział:
Nie wiem jak to się dzieje, ale jakoś się dzieje. No bo te koty gadać nie umieją; po ludzku nie umieją. Ale tak się jakoś patrzą, tak mruczą, tak miauczą, tak łażą, tak się kręcą, że przecież od razu wiem, co do mnie mówią: no idź mi daj w końcu tego mokrego!