2 lipca 2008

Relacja z wizyty lekarskiej

Pan doktor wymienił Nusi tabletki na zastrzyki. Obejrzał robiące się coś przy oczku. Kocinka przed wejściem do doktora spała u mnie na ręce, a gdy zmęczyła się już oglądaniem, miętoleniem i różnymi takimi, zasnęła także w gabinecie.

Brak komentarzy: