Choć aż trudno w to uwierzyć Nusia jest z nami 5 lat. Żyje o jakieś 4 tygodnie więcej;-) Pierwszy wpis o niej zamieściłam 12 czerwca 2008 roku.
Nusia, kocica w kwiecie wieku, wciąż jest dla nas malutkim, chorutkim bączkiem. Owszem wiemy, że wyrosła, że wagę ma raczej ciężką niż piórkową, że jest humorzasta i grymaśna, że przytulać się nie lubi, ale cóż... Miłości życia się nie wybiera :-)
Zapraszam do wędrówki w czasie. Poświętujcie na nami:-)
P.S. Kusiło mnie, żeby jako podkładu użyć piosenki "Cztery słonie..." :-)
10 komentarzy:
Poważna kociczka z niej :)))
piekne to zdjecie jak daje ci buzi!
Piękny film :)... Nusia była i jest uroczym kotkiem... Z czterema słoniami, to byłaby jednak lekka przesada ;) :D...
Nuśka jest cudna,nie do wiary ,że ma już pięć lat!jak te dzieci szybko rosną:)
Kawał Kota się z niej zrobiło,dużo zdrowia na dalsze bycie u Ciebie:)))
Gratulacje z okazji pięciolecia. Pamiętam zdjęcia malutkiej Nusi a tu taka kocica z niej wyrosła niewiedzieć kiedy :)
a zdjęcie w pudełku "Poczty Polskiej" mnie ubawiło mocno, ciekawe gdzie się chciała wyeksportować ;)
Antoni Kot,
zgadzam się bezkrytycznie:-)
monikacookies85,
też je bardzo lubię:-)
L.B. Abigail,
i wyrosła nie wiadomo kiedy:-)
magda,
dzieci rosną najszybciej:-)
Orka,
dziękujemy:-)
Orka pisze...
fiefiórkomadziarka,
pisanie o rocznicach ma jeszcze jedną zaletę - odzywają się stali czytelnicy:-D
Fajna dziewczyna z tej Nusi. Jest rówieśnicą moich chłopaków :)
Xmas_eve,
z jednej strony - przed chwilą byli maluchami, a z drugiej - jak juz dłuuugo są z nami, ile wspólnych wydarzeń, chwil:-)
Prześlij komentarz