Duszka je już wszystko! A najchętniej surowe mięsko:-) Nie gardzi także makaronem:-) Przepraszam za nadmiar uśmieszków, ale sami rozumiecie - to dobre wiadomości:-)
Pisałam chyba o tym, że Duszka z nami śpi. Czas jakiś później zaczęła z nami spać też Gusia. Od trzech, czterech dni do kompletu doszła Nusia. Oczywiście nie śpią wzdłuż łóżka, tylko w poprzek. A jak się da to na nas - Gusia na przykład uwielbia zalec na moim biodrze:-) Sisulka za to zaczęła sypiać w koszyczku:-)
Jutro wyjeżdżam na cztery dni. Koty zostają z Z. No i obydwoje martwimy się jak Duszka zniesie moją nieobecność. Gdy wychodzę z domu chodzi i mnie szuka, nawołuje. Siedzi pod drzwiami i czeka. Zobaczymy, co będzie...
5 komentarzy:
Oby Duszka dobrze zniosła rozłąkę. Cudne jest to spanie kotów z nami choć czasem trochę niewygodne :-) Ja zazwyczaj nie mogę się rozprostować bo Bazyl i Jovi uwielbiają spać w nogach łóżka.
Trzymam kciuki :)!...
Na pewno Duszka sobie poradzi...
Gorzej z Tobą :D.
Ano, gorzej...
czy Duszka zostaje u Was na stałe ?
Millena,
szukamy jej domu.
Prześlij komentarz