22 września 2008

Pełnia szczęścia za 9,90.





Wiem - pieniądze szczęścia nie dają. Ale już rzeczy, które możemy za pieniądze kupić - szczęście dają, zdecydowanie. Widać to, prawda?

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Widać, bez wątpliwości :-)))

Brahdelt pisze...

Moja kota ma myszę na sznurku, z grzechotką w środku, też kupiona za kilka złotych. Jak przechodzi obok miski (tam jest mysza zawieszona), to wali w nią łapami ze złością, bo kiedyś strasznie się tej grzechotki przestraszyła i od tamtej pory za każdym razem widać chęć odwetu na myszy! *^v^*

Anonimowy pisze...

Myszki podane na tacy, a gdzie instynkty łowiecie i wyrabianie samodzielności ?
Takie kosmate , można zakrztusić się sztucznym futerkiem , ale pełnia szczęścia w oczach Nusi to fakt :)

mustahelmi pisze...

hihi, ten obłęd w Nusinym wzroku :))))

kociokwik pisze...

Hersylio,
:)

Brahdelt,
oj współczuje Kocie:)

Milleno,
obejrzałam dobrze zabawkę w sklepie i myślę, że nie grozi niczym. Nusia jest przeszczęśliwa:)

Mustahelmi,
;)

PB pisze...

Świetna i śmieszna zabawka, nie spotkałam u nas takiej,widać że Nusi te łowy bardzo pasują.

kociokwik pisze...

Pani Bożenko,
w lidlu były w poniedziałek:)

Anonimowy pisze...

Widać! :) Szczęście aż bije z Jej oczu! :) Piękności!

PB pisze...

Szkoda, przegapiłam Franuś te pewnie miałby też używanie