Gusię i Nusię, po początkowej niechęci jaka Gusia okazywała małemu śmierdzącemu schroniskiem brzdącowi, połączyła przyjaźń. Znacznie częściej niż Sisi Gusia śpi tuż okok Nusi, wspólnie się bawią, wspólnie kombinują, co by nabroić.
Sisi jest od ratowania Nusi. Jak Maleńtas miał banie pod okiem i był o krok od narkozy i punkcji owego czegoś, to Sisi wylizała oczko Nusiowe tak, że ślad nie został. Gdy Nusia płacze w podróży, Sisi przygarnia ją do swojego koszyczka. Jednak w codziennych, nie ratunkowo-pilnych chwilach, towarzystwa szalonej Nusi dotrzymuje coraz bardziej szalona Gusia.
P.S. Nusia zachwyciła się wieczkiem od jogurtu;)
5 komentarzy:
your kitties are so cute!
Mój Zosiek odkrył, że zatyczka z pendrive'a jest kompatybilna z kocią szczęką. Ledwo odebrałam ]:>
Ewko,
podobnie kompatybilne sa długopisy, pióra, kasztanki, wieczka od jogurtu, gąbki do mycia naczyć i wiele wiele innych przedmiotów;)
PS. Używam pendrive'a wysuwanego - nie ma zatyczki;)
Cieszę się że Gusia robi się bardziej przekonana i ufna do otaczającego ją świata. To chyba również zasługa szalonej Nusi.
PB,
chyba tak:) Rozczulające jest widzieć Gusię bawiącą się tak jakby ukradkiem czy czuć jak się mości na kolanach:)
Prześlij komentarz