że możecie patrzeć na swoje koty godzinami? Że wciąż wzrok ucieka Wam w stronę kociastych, by zobaczyć i ucieszyć się?
P.S. Na Miau.pl, w dziale Bazarek wystawiłam trochę książek. Wątek zatytułowany jest "Książki na Katowickie Niekochane". Nie linkuję, bo trzeba być zarejestrowaym, żeby go czytać. Może coś kogoś zainteresuje?
2 komentarze:
Też tak mamy:)Ten widok nigdy nie męczy:)
:)
Prześlij komentarz