5 października 2009

Nusia







7 komentarzy:

hersylia810 pisze...

Nusia wyrosła na dużą pannę; jaka powaga na pysiu na środkowym zdjęciu, zupełnie jakby była bardzo statecznym kotkiem ;-)

Anonimowy pisze...

Duża i poważna aż nie do wiary że już tak urosła a z kim się będzie bawiło Maleństwo :)agdzie kubraczek?

kociokwik pisze...

Hersylio,
wyrosła nie wiedzieć kiedy:) A ja wciąż lubię ją nosić na ramieniu i co najdziwniejsze - ona wciąż się tam mieści;)

Nusia opuściła śpiworek dla leżenia na kocu i grzania leżącej pod nim mnie;)

abigail pisze...

a co ma z oczkiem? ropkę tam widzę, czy to na zdjęciu się tak wydaje? Pozdr. ciepło :).

kociokwik pisze...

Abigail,
jej ocze "płaczą" cały czas, a ostatnio się nasiliło. Obserwujemy pilnie.
To pozostałość po kocim katarze.

Anonimowy pisze...

Piękna kota i jaki dostojny wyraz pysiunia

abigail pisze...

to trzymam kciuki aby szybko przeszło. moja Szimi ma takie płaczące oczy, ale chyba nie po "kocim"... w każdym razie wyleczyć się tego raczej u niej nie da, a wkraplanie maści skutkuje tylko, gdy się wkrapla (tzn. gdy się przestanie cały efekt mija i oczy znów płaczą).