25 marca 2011

Pirania u weterynarza

Zaprzyjaźniona z nami kotka Pirania jest dzis poddawana zabiegowi sterylizacji. Trzymamy kciuki, prosimy o kciuki i czekamy na wieści.

Zdjęcie z lata, bo na nim Pirania wygląda przeuroczo:)

4 komentarze:

iw pisze...

Moja Mała miała sterylizację w poniedziałek.
Wszystko dokładnie opisałam na blogu, więc jeśli znajoma będzie potrzebowała bieżących informacji i otuchy, to zapraszam :)
Ale Ty wiesz, że u nas wszystko poszło koncertowo!

Anonimowy pisze...

Piranioza jest podobno najmniejszym kotkiem sterylizowanym od początku roku w tej lecznicy-2,4 kg.Usiluje juz chodzić i jest bardzo niezadowolona z przetrzymywania na kolanach.Ma kubraczek.Biedulka.

Anonimowy pisze...

Kciuki zaciśnięte :)!

kociokwik pisze...

Iw,
dziękuję:) Pani Piranii jest doświadczoną kociarą, ale nerwy zawsze są.

Zuzanno,
trzymamy kciuki i ciepło o Was myślimy:)

Emilio,
dziękuję:)