18 sierpnia 2011

Zmywarka i szczur

Zmywarkę w naszym domu uruchamiam zawsze ja hołdując zasadzie* przez wiele pokoleń funkcjonującej wśród kobiet w mojej rodzinie. Jakież było moje zdumienie, kiedy po powrocie do domu, próbowałam włożyć coś do zmywarki. Otworzyłam urządzenie, a moim oczom ukazały się czyste (na pierwsze wrażenie) naczynia i zaparowane ścianki. Z. zapytany o włączanie zmywaki wyparł się dodając: "Ktoś włączył, bo pracowała. I nie sądzę, żeby to była Tunia".

Otóż jedna z kocich tajemnic...

A szczur? - zapytacie. Uwieczniony na zdjęciach poniżej:


* zrobię sama, bo umiem/wiem lepiej;-)

4 komentarze:

Klub Kota Jasna 8 pisze...

Oooo, to szczury bywają czarne ????
Śliczny ten szczur :-)))

Ewcia pisze...

Fajny szczurek:)

kociokwik pisze...

Klub Kota Jasna8,
jak widać - są:-)

Ewcia,
pewnie:-)

Dominika Starańska pisze...

Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.