Wbrew temu, co widać na zdjęciach drapakiem cieszyła się też i Nusia, i Gusia. Nusia odkryła myszkę i szalała z nią, a Gusia - będąc akuratną kocią dziewczynką - wąchała drapach, wąchała, wąchała, aż Nusia straciła cierpliwość i ją przepędziła. Na co Gusia stwierdziła, że regał też jest fajny;)
P.S. Drapać jeszcze nie drapią, ale może się nauczą?
5 komentarzy:
Ale piękny!!!.Sisi jako pierwsza w tym domu musi wypróbować..miło dostawać prezenty.:)
troszkę za mały drapak , nie ma gdzie kości rozprostować :):)ale do drapania idealny :
Milleno,
bo to jest drapak próbny. Chcialiśmy sprawdzić, czy koty "załapią" zanim wydamy duże pieniądze;)
Ale jak widać załapały, a my jesteśmy wdzięczni Zuzannie za propozycję i prezent:)
Nusia już wczoraj drapała!:)
Urwis ma drapak od kiedy się pojawił :) I drapie... Próbował także fotele, ale chyba zrozumiał, że gdy drapie na drapaku to nikt nie goni ;). Mały też drapak drapie (i tylko drapak póki co - oprócz moich nóg :P) - więc może warto... Moje koty mają taki zwykły prosty słup sizalowy z podstawą.
Abigail,
Sisi jest kotem, który w ogóle nie drapie. A Gusię za każdym razem, gdy próbuje drapać wersalkę zanoszę do drapaka - ciekawe kiedy się nauczy;)
Prześlij komentarz