8 czerwca 2010

Ciepło

Zrobiło się ciepło, oj bardzo ciepło. Koty przesypiają większość dnia, budzą się pod wieczór, gdy leciutko powiewa chłodem. Nusia domaga się wówczas gry w ping-ponga, Sisi w "dawać tego kota", a Gusia namawia, aby usiąść i nadstawić kolana;) Wszystkie trzy układają się na nagrzanych słońcem parapetach i przypominając fryteczki śpią "na strzałkę". My też jakby mniej mrawi jesteśmy...

P.S. Nusince płaczą znów oczka, złości się na nas podczas czyszczenia

2 komentarze:

Abigail pisze...

Oj!, biedna Nusia... :(... poszłoby sobie to łzawienie w końcu...

kociokwik pisze...

Abigail,
no chyba się nie da. Zawsze będzie wracało...