23 grudnia 2012

Choinka

Z. wniósł choinkę, a ja czatowałam z aparatem. Oto efekty:



 Wojtka zainteresował kulinarny aspekt choinki. 


 Duszka musiała zostać przyniesiona. Nie wyraziła zachwytu.

 Rozplątywanie światełek to ważne zadanie. Wymaga kociego nadzoru.
 Prezent :-)

11 komentarzy:

wilddzik pisze...

Nie ma to jak kocia ciekawość świata :-)
Wesołych świąt.

magda pisze...

Dla takiego audytorium pełnego podziwu warto było kupować i ubierać choinkę,świętujcie ,jest piękna!!!!

Abigail pisze...

Prezent najładniejszy :D... :)

Mags pisze...

Też nie mogłam doczekać sie tego momentu;) Choinka i kot to wspaniały duet;)

Unknown pisze...

To samo mi przyszło do głowy :))

Alison pisze...

Kontrola i odbór musi być ... koty się spisały, a choineczka pięknie, cieplutko świeci :-)))

Blog Leonka pisze...

Wesołych Świąt :))

kociokwik pisze...

:-) Wesołych Świąt:-)

kociokwik pisze...

Zgadzam się z Wami:-)

kociokwik pisze...

Pięknie wygląda Twój Salem pilnujący prezentów:-)

kociokwik pisze...

Wesołych Świąt!