8 marca 2011 roku trafiła do naszego domu Rodosia. Zestresowana, zlękniona, a przez to agresywna. Oswajaliśmy ją jak się dało, wysterylizowaliśmy, a gdy już wszystko układało się tak, by rozpocząć poszukiwania domu stałego dla Duszki kotka zachorowała, a wizyta u doktora dała diagnozę - cukrzyca.
Dla nas to czas pełen nerwów, strachu i obaw o to, czy damy radę zapewnić koteczce dobre życie z chorobą. Dwa zastrzyki dziennie, wykluczenie z diety pewnych rzeczy i dokładna obserwacja zachowań Duszki. Udało się ustabilizować poziom cukru we krwi i tak sobie spokojnie żyjemy.
Wiek Duszki oceniono na 8 lat, czyli teraz miałaby około 10. Nie wiemy ile w tym prawdy, nie wiemy, czy jej spokój i odrębność wynikają z osobowości, doświadczeń życiowych, czy wieku. Wiemy jednak, że gdy czegoś chce jest gotowa mocno się o to upominać, umie pokazać zaczepiającemu ją Wojtkowi, że sobie owych zaczepek nie życzy i wyraźnie daje do zrozumienia czego oczekuje od życia - spokoju i dobrego jedzenia.
Świętujemy dziś, dwa lata wspólnie spędzone, z nadzieją na długie i zdrowe życie Duszki. Najcichszej z naszych kotek, ale z upodobaniem nam towarzyszącej.
7 komentarzy:
Najlepsze życzenia dla Duszki, szczególnie dużo zdrówka i świętego spokoju, z okazji tej rocznicy :-)
Duszko,dużo zdrowia i spokoju:)
Wszystkiego dobrego!!! Oby jak najwięcej zdrowia :)...
Dużo zdrówka i 100 lat dla Duszki :-))
Śliczny pyszczek.
Duszeńko,cieszymy się z twojej zdrowotnej stabilizacji i że dajesz sobie radę z Wojciechem;-)
Tez wszystkiego dobrego :-)
A zwierzakowym dziewczynom samych smakołyków i zdrówka :-)
Prześlij komentarz