1 lipca 2008

Fotograficznie



















Legenda do zdjęć:

Nusia chyba doszła do wniosku, że poddanie się lizaniu Sisi fajne jest i przyjemne.

Gusia najwyraźniej ma minę „i któż jest tak szczęśliwy jak ja”.

Sisi i kocyk – uwielbiam to zestawienie kolorystyczne. Chyba napisze do producenta kocyków, że mam dla nich modelkę;)))

Nusia noc przesypia na krześle ustawionym nieopodal naszych głów. Czasami w nocy przechodzi ze swoich poduszek na nasze poduszki i śpi przy naszych twarzach.

A to my dwie:)

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Such a nice blog. I hope you will create another post like this.

Anonimowy pisze...

Ach jak milusio! :))

Anonimowy pisze...

Czy Ty wiesz, ile czasu mi zajęła lokalizacja Niusiowej głowy na tych fotkach:) Z każdej strony je oglądałam:)

kociokwik pisze...

Dario,
Nusinka schowała łeptynkę w Sisi:)

Anonimowy pisze...

Sisi okazała się pełna macierzyńskich uczuć, jak miło!

Anonimowy pisze...

tkwię w stałym zachwycie - cudowne te zdjęcia, cudowne koty - oczywiście e tym zachwycie wciąż kciuki trzymam za Niusiowe zdrowie

kociokwik pisze...

Ewung,
dziękuję:)