7 lipca 2008

Ranek, śniadanie i przychówek














4 komentarze:

zu pisze...

Masełko-rozumiem,ale paprykę???!Gusta się ma po Pańci;-))))

kociokwik pisze...

Zuzanno,
na chlebie była sałata:) Nusia chętnie zjada melona, ser żółty, kapustę, bób, ciasto z pizzy, chleb i próbuje się dostać do paczki z chipsami. Mleko z płatkami też jej pachnie, ale boję się ją częstować.

zu pisze...

A to muszę przetrzeć monitor i /lub dać się do okulisty...Bób u nas tez jest przebojem!

kociokwik pisze...

Zuzanno,
Nusia sztukę wdrapywania się na stół opanowała do perfekcji. Zestawiona na podłogę wraca szybciej niż zdążę się odwrócić w stronę stołu. Wieczorem podpatrzyłam - trenuje na sucho, bez nas i bez smakowice pachnących kęsków na talerzach;)