Ulubionym miejscem Sisi, no może jednym z wielu ulubionych, jest pralka. Specjalnie wyłożona podwójnie złożonym ręcznikiem pozwala wygodnie leżeć w łazienkowym cieple. Ostatnio jednak Sisi została zaskoczona przez Gusię, która najzwyczajniej w świecie zajęła miejscówkę na pralce.
Kavka natomiast polubiła leżenie na stoliku podręcznym, który jak to bywa ze stolikami pod ręką przykryty jest wszystkim tym, co akurat jest potrzebne.
W tym tygodniu dotarła do nas paczka ze sklepy z kociołkową żywnością. Nusia natychmiast weszła do pustego już kartonu, a na karton weszła Sisi nic sobie nie robiąc z próbującej się oswobodzić Nusi. Na zdjęciu widać moment oswobadzania. Nusia oczywiście przesiedziała na pudle całe popołudnie.
Bocianie gniazdo nadal cieszy się powodzeniem. I to tak wielkim, że jedne kotki muszą czekać w kolejce czekając aż inne kotki się bocianim gniazdem nacieszą.
A dziś spały ze mną Gusia i Nusia. Całą noc:)
6 komentarzy:
:)) Świetne te kocie przekładańce ;). Dwa razy czytałam, a i tak nie pamiętam: Gusia z Sisi (na pralce), Sisi z Nusią (w kartonie) i Nusia z Gusią (spały) i Kavka - Kawkę rozpoznaję na szczeście ;)! Pozdrawiamy ciepło.
Kolejka do bocianiego gniazda mnie rozbawila :) ale koty faktycznie wyszukuja sobie swoje ulubione miejsca i przewaznie miejsca te wcale nie sa dla kotow przeznaczone ;)
Abigail,
z Kavką jest kłopot tylko w nocy - nie widać, że leży/siedzi/idzie;)
Maus,
co nos budzi mnie drapanie Gusi i drzwi szafy. Przez sen je uchylam, Gusia zagląda... i później już nie pamiętam;)))
Czy ko-córki zaakceptowały Kavkę rezydentkę? Czy dają jej posiedzieć na bocianim gnieździe? Żal mi tej kotki.
Bosz, aż zasnęła bidulka w tej kolejce :D
Hersylio,
koegzystują bez zgrzytów, ale przyjaźni nie ma. A sama Kavka dość ostrożnie oswaja drapak. Wchodzi już po drabince i drapie pazurkami o najniższe słupki. Dalej jeszcze nie zaszła.
xmas_eve,
ale jak pokojowo czeka;) Żadnych walk, itp.Doczekała się - dzisiejsze popołudnie na bocianim gnieździe należy do Gusi:)
Prześlij komentarz