21 kwietnia 2010

Krótka charakterystyka...

Oszukaniec

Oszukaniec wstaje rano na dźwięk budziki i spogląda spod zaspanych ślepiąt, czy idę w stronę kuchni. Biegnie przede mną, burczy, obwąchuje miski, staje na dwóch łapkach i gładzi krawędzie stołu, by dać mi do zrozumienia, że nic nie jadł. Napełnioną miskę sprząta w mgnieniu oka. Gdy wstaje Z. oszukaniec biegnie przed nim, obwąchuje miski, staje na dwóch łapkach i gładzi krawędzie stołu, by dać mu do zrozumienia, że nic nie jadł.

Tu - demonstracja różowych piętek:

Terorysta

Terorysta uważa, że weekendy są od tego, by leżeć na moich kolanach. Zaczyna się już w piątek. Gdy tylko wstanę z wersalki wyraża głośno swoje oburzenie. Gdy usiądę do stołu w komputerem miauczy rozpaczliwie krążąc wkoło mnie, a jeśli nie reaguję - przeciąga się opierając łapki o moje nogi i zupełnie przez przypadek robi mi dziury w nodze pazurami. Pozwala mi wyjść tylko do łazienki i do kuchni (ale tylko na chwilę i najlepiej - w celu napełnienia kociej miski). Każda inna aktywność jest zdaniem Terorysty oburzająca.

Tu - jako ucieleśnienie niewinności wyglądające jak pantera:

Jako, że charakterystyka Sisi (OMatkoBosko) została obszernie przedstawiona poniżej, dziś zamieszczam tylko zdjęcie wyszperane w starej poczcie:

6 komentarzy:

olisek pisze...

O tez mam w domu takiego oszukanca! I takze charakteryzuje sie rozowymi pietkami :) Mala Sisi przeslodka! :)

hersylia810 pisze...

Różowe piętki, pantera i dzidziuś - wszystko przecudnej urody, tak że muszą mieć jakieś małe wady charakteru dla równowagi, ale co to są za wady, to prawie zalety :-)

kociokwik pisze...

Olisek,
wszystkie ma różowe? Bo nasza Nusia jedną ma czarną;)

Hersylio,
a jak teraz śpią na słońcu... Gdybym nie bała się poparzyć już bym leżała przytulona:)

olisek pisze...

Patapon ma wszystkie rozowe :) Bieda ma jeden paluszek tylko rozowy, a maluchy maja pol na pol

maus pisze...

Rozowe pietki sa po prostu rozkoszne :) ... u moich pietki sa ciemne...

kociokwik pisze...

Maus,
:)