30 października 2011

Toaleta przedsenna

Zasypialiśmy wczoraj przy akompaniamencie mruczącego dwugłosu. Lusia myła Nusię, Nusia myła Lusię i obydwie burczały z zadowolenia. Nie muszę dodawać, że zasnęłam w kilka sekund?

3 komentarze:

Jasna 8 pisze...

Miałaś piękną kołysankę przed snem :-)

amyszka pisze...

Mnie też mruczenie kocie usypia w przeciwieństwie do mojej córci ,którą mruczenie Bucusia budzi ;))
Cudny widok :)

kociokwik pisze...

Jasna8,
zdecydowanie:-)

amyszka,
:-)