Wczoraj minął czwarty, wspólny z Sisi, pierwszy września. Te cztery lata wiele nas nauczyły, dużo w nas zmieniły, a przede wszystkim sprawiły, że nie wyobrażamy sobie szczęśliwego domu bez kotów.
Pierwsze zdjęcie Sisi:
zostało zrobione, gdy na kilka dni przed końcem sierpnia znalazłam ogłoszenie o kociakach do oddania i poszłam wybierać, który z nami będzie.
Mam nadzieję, że czeka nas jeszcze wiele dobrych lat z Sisuleńką:)
6 komentarzy:
Jaka słodziutka :-) wielu szczęśliwych lat Wam życzę
Z pięknego kocięcia jeszcze piękniejsza kociczka :) Wszystkiego najlepszego dla Sisi, a dla Was jeszcze wielu sukcesów w zgłębianiu kociej natury :)
Pamiętam tego małego "wymoczka"który podbił moje serce bez reszty i tak jest do dziś.szkoda.że nie da się pogłaskać bez syczenia:)
Ewung,
:)
Olisku,
:)
Czasami da - podczas karmienia;)))
Slodka :) Wszystkiego Najlepszego dla Sisi... i wielu wspolnych lat zycze :)
Niech takich rocznic będzie jak najwięcej. Wszystkiego najlepszego dla Opiekunów oraz dla słodkich koteczek Sisi, Nusi i Gusi życzą Filuś i Czarna Kicia :)
Prześlij komentarz