Wczoraj upłynęło nam na oczekiwaniu. Koty spoglądały bacznie, czy porządki zostały wykonane porządnie, przypominały o praniu suszącym się na balkonie, wyglądały zaciekawione - bo a nuż Helenka już blisko - przez okno lub znużone długim oczekiwaniem spały.
Kotki zdumiały się domownikami Lulu i ucieszyły z niezliczonej wielkości bagaży. Pozwoliły obejrzeć się Helenie, delikatnie pogłaskać jej rodzicom, a Gusia nawet pomagała składać nowy wózek.
Znad morza dostałam koci kubek. Prawda, że ładny?
5 komentarzy:
The owner of this blog has a strong personality because it reflects to the blog that he/she made.
I kubek i oczekujące Ko-córki urocze :-)))
Kubek - rewelka ,wygląda na pojemny :)
A na kubku dwie ko-córki :)
Szanowne Hersylio, Milleno, Mosame:)))
Prześlij komentarz