26 czerwca 2008

Wizyta kontrolna

Pan weterynarz obejrzał Nusiowe oczko i stwierdził, że jest lepiej, ale optymistą szaleńczym być nie należy. Dodatkowo nachlapał wrzeszczącej Nusiątce na kark płynu, który ma zabić wszelkie paskudy w niej się gnieżdżące.

Kolejna wizyta w środę.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Rozkoszna jest Niusia, fajnie ogląda sie zdjęcia takich maluszków :-) a najlepiej w konfiguracji z dużymi kotami. Trzymam wielkie kciuki ma maleńtaskę i jej oczko

kociokwik pisze...

Dziękuję i pozdrawiam:)