3 maja 2008

Dojrzewanie? Dojrzałość:)

Sisi jest już dojrzałą panienką. Poczuła naturalną skłonność do zaprzyjaźniania się z kocurkami, o czym powiadamiała nas przez kilka dni około 3-5 rano miaucząc głośno i donośnie pod drzwiami wyjściowymi. Znużona naszą nieczułością i brakiem zrozumienia, a także, jak sądzę, własnym miauczeniem, przychodziła do nas, układała się między nami i zasypiała.

Później zmieniła taktykę. Oznajmiała o swojej chęci w nieco inny sposób. Otóż pewnego popołudnia zaczęła wydawać z siebie dźwięki przywodzące na myśl stado gołębi;) Sisuleńka gruchała i rozpłaszczała się na podłodze unosząc pupę. I dla odmiany przewracała się na plecki i zwijała w obwarzanek.

W mądrej książce wyczytałam, że bedzie to trwało od 3-6 dni, potem bedzie chwila przerwy i znów zacznie się gruchanie... Cały cykl trwa około 21 dni. Potem zaprowadzimy Sisuleńkę do pana doktora. Nie bardzo wiem, jak my to przeżyjemy, ale tak będzie najrozsądniej...

środa, 31 stycznia 2007

Komentarz:

Gość: , dxe130.internetdsl.tpnet.pl
2007/02/01 07:34:36
uważam ,że należy jej koniecznie zmienić imię np.na szczęściara" bo czyż to nie szczęście żyć w domu gdzie jest się otoczonym nieusttanna falą miłości to jest naprawdę szczęściara:))))))

Brak komentarzy: