Kociaste coraz częściej trenują. Bywa, że całe popołudnia. Robią sobie tylko niewielkie przerwy na ogarnięcie się po walce, na odprężenie, bo przecież w walce trzeba być skoncentrowanym tylko na walce, a nie rozproszonym głupstwami typu źle wygładzona sierść.
Wstępem do zapasów jest berek. Czasami przed zapasami następuje również etap zabawy w chowanego, ale nie zawsze jest on niezbędny.
Nie ma stałej osoby rozpoczynającej starcie. Bywa, że raz agresorem jest Sisi, raz - Gusia. Ważna jest technika. Sisi skacze na przeciwniczkę z fotela i tu już zdobywa przewagę – Gusia nie osiągnęła jeszcze wagi równej wadze Sisulki. Gusia stosuje technikę leżenia. Odwraca się na plecy, wyciąga w górę łapki i odpycha nimi przeciwniczkę (Sisi próbuje złapać zębami owe wystające łapki, ale Gusia jest szybsza). Gdy sytuacja staje się bardzo kontaktowa, czyli Kotelki osiągają taki moment, w którym obydwie trzymają za gardło przeciwniczkę z kociego kłębka wydobywają się albo miauczenie albo gniewne pomruki. Gdy następuje odprężenie (a następuje kilkakrotnie podczas jednej zabawy) obydwie kotki leżą ciężko dysząc. Po pewnym czasie walka ustaje – Sisi idzie na fotel, gdzie myje się i zasypia, Gusia wskakuje na parapet – gdzie porządkuje futerko i również zasypia.
poniedziałek, 31 marca 2008
Komentarze:sorkwit
2008/03/31 11:26:03
I to jest w tych kotowych piekna cecha:bijatyka,zabwa,gryzianie a potem sen.Brak nastepjącej po takim zajściu kontynuacji w formie zawiści czy złośliwości,czy że brak przegranych i wygranych liczy się tylko teraźniejsza chila zabawy.
pozdrawiam i zapraszam.
mbmm
2008/03/31 11:53:33
Sorkwit,
zajrzałam do Was:)
ewung
2008/03/31 14:56:35
ale świetna fotorelacja z kocich bijatyk :-)
mbmm
2008/03/31 21:50:39
ewung,
miło mi:)))
sorkwit
2008/04/04 15:51:04
walka istotnie pięknie uchwycona.Pytanie mam osobiste:mam problem by uchwycić kota w ruchu-obraz jakiś zamazany lub za ciemny.Ty masz wieksze doświadczenie.Mogła byś mi podać parę praktycznych wskazówek?
pozdrawiam
mbmm
2008/04/04 17:29:09
Sorkwit,
ja próbuję:) Tak długo, aż któreś zdjęcie okaże się dobre. Nie mam żadnych metod. To i ja mam pytanie - czy Twój nick pochodzi od nazwy miejscowości?:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz