16 maja 2008

Zapach

Sisi pachniała dzieckiem. Takim małych, pulchnym, różowym. Teraz pachnie sobą i domem. Albo płynem do płukania, w którym wypłukany został jej kocyk z koszyka. Gdy się umyje pachnie „mokrym kotem”. To specyficzny, miły zapach – cieplutki, mokry i Sisulowy.

Gusia pachniała dzikością. Mnóstwem kotów i strachem. Może trochę ZOO? Teraz już ostrego zapachu zwierzęcego prawie nie czuć. Zaczyna powoli pachnieć sobą i domem. Nie przyuważyłam jaki ma zapach, gdy się myje. Myślę jednak, że każde kolejne mycie udamawia ją zapachowo.

A jak pachną Wasze koty?

środa, 09 kwietnia 2008

Komentarze:

beaviz
2008/04/09 10:11:48
Koty pachną ? Nie wiem, bo nie mam kota...
henio75
2008/04/09 11:34:20
Mój jak wylał na siebie kawę Ojca pachniał kawą :))) Nie pasowała mu że stoi na stole, to zagrzebywał, aż wylał. Teraz mam psa, który, szczególnie mokry, dla mnie pachnie starą skarpetą. Kot dla mnie był neagresywny zapachowo. Za wyjątkiem oczywiście kocura w marcu. Tego się nie przeoczy.
zwergdani1
2008/04/09 17:35:35
Bomel jak pachnie-nie odwarzylam sie zanurzyc nosa w jego futro z powodu dlugich pazurow, ale nie czuc go marcowym kocurem bo nie ma meskosci-jest neutralny.
Maya-no coz, ona pachnie tym w co sie pomiziala, albo woda po goleniu moich chlopakow, albo plynem do kapieli albo przepocona koszulka, zaleznie od jej nastroju miziastego. Jak byla malutka pachniala wanilia bo z rozkosza wyjadala jogurt waniliowy-to bylo cudowne..
mbmm
2008/04/09 18:48:13
zwergdani,
fascynująco musiała pachnieć waniliowa kotka:)

henio,
nie miałam okazji wąchać kocura w marcu. Rozumiem, że powinnam się z tego cieszyć;)

beaviz,
to pora to naprawić.
mosame
2008/04/09 23:07:26
Niuś na pierwszy niuch pachnie czystością, po zanurzenia nosa w kocie futro - swojskością. Czasem pachnie żwirkiem, czasem chrupami, oczywiście pachnie też mokrym kotem. A dziś pachniał wiosną, bo było cieplutko i pozwoliłam mu dłużej posiedzieć na parapecie, przy otwartym lufciku.
daria_nowak
2008/04/10 19:21:59
Tośka wciąż jeszcze ma w zapachu coś z kociaka, mimo, ze to juz stara dupcia. Julka pachnie słodko. Spokojem i lenistwem. Feluś pachnie domowo. Kilka razy w roku dziko pachną kocim szamponem i odżywką:) A ja później czekam, aż wrócą do siebie, bo co to za kot pachnący nie_kotem:)
mbmm
2008/04/10 21:16:38
Mosame,
to chyba najpiekniejszy zapach - swojskość:)
Dario,
a wiesz, że mnie nie przyszło do głowy zrobienie tak, żeby kot pachniał szamponem?;)
daria_nowak
2008/04/10 21:32:20
Z persami by to nie przeszło:)

Brak komentarzy: