15 maja 2008







Gusia przed chwilą wstała z poduszki leżącej na fotelu, podeszła do mnie, pokręciła się, podskoczyła i wylądowała na moich kolanach. Włączyła burczenie, nadstawiła się do głaskania i polizała mnie po ręce. Wczoraj sprawdzała, czy jest coś dobrego w kubku stojącym na podłodze.


środa, 12 marca 2008

Komentarze:

olianka
2008/03/12 12:05:45
Jakie ona ma fajne nastroszone uszy nad tym kubkiem :)
henio75
2008/03/12 13:45:39
Widać, że kot kulturalny, a nie chamstwo jakieś, z byle żłobu jadł nie będzie.
Jak kot pije z filiżanki, to Państwo chyba z pozłacanej? :)))
mbmm
2008/03/12 16:48:20
Henio,
pewnie;)))
Olianko,
a zauważyłaś, że jednego uszka nie ma w całości? Nie wiemy czemu, ale wygląda dość pociesznie;)
hersylia810
2008/03/12 18:55:04
W programie "Policja dla zwierząt" widziałam, że takim podcięciem, skróceniem uszka oznacza się wysterylizowane kotki, nie wiem czy ta zasada jest stosowana u nas? Może Gusia miała jakieś inne przygody?
mbmm
2008/03/12 18:59:52
Hersylio,
a wiesz, że to jest prawdopodobne... Sterylizowano ją w schronisku, może weterynarz miał taka metodę. Teraz już się nie dowiemy.
Dostałaś emaila?

Brak komentarzy: