3 maja 2008

Inspirowane innym kocim blogiem

Ludź przemeblowuje się pod Kota, bo przecież on taki milusi, słodki i nieporadny. A gdy Kot staje się poradny Ludź już dawno stracił głowę i serce dla mruczenia, futra super aksamitnego, wydeptanych ścieżek na parapecie (bo droga Kota wiodła przez świeżo podlanego kwiatka w doniczce) i Kota na czubku choinki, gdzie Kot robi za gwiazdę (tylko nie wiadomo, czy betlejemską, czy wieczoru).
Ale jak smutne byłoby życie bez Kota..
* * *
Dziś zostawiliśmy Sisi samą na 5 godzin. Na przeprosiny kupiliśmy jej szczoteczkę do czesania i jej ulubioną przekąskę - patyczki z zoologicznego. Z. dał jej też kawałek mięska. Ucieszyła się i poszła spać.

piątek, 05 stycznia 2007

Brak komentarzy: