9 maja 2008

Jedziemy do Lulusia

Upał zelżał, co cieszy i nas i Sisulkę. Ma więcej sił do szaleństwa. Wczoraj budziła nas ok. 8 gryzieniem w nogi, dziś zachowuje się spokojniej. Ułożyła się na Z. i wykonuję toaletę przedspalną.

Ale się Koty ucieszą ze spotkania:)))

piątek, 01 czerwca 2007

Brak komentarzy: