6 maja 2008

Plażowiczka



















Za oknem słońce. Postanowiliśmy skorzystać ze słońca, wolnego weekendu i pojechaliśmy nad morze. Oczywiście z Sisulkiem.

Sisi zdumiała sie przestrzenią, a że starszy z niej kotek, niż wtedy, gdy była nad morzem pierwszy raz, zachowania miała bardziej kocie. Rozpłaszczyła się na piasku i tak zainaugurowała bycie plażowiczką. Nieco się wytarzała, spróbowała wykopać dołek i nadal dość nieufnie podążała za nami. Wciąż póbowała przekrzyczeć morze, nie bacząć na mizerne skutki swych prób.
Chwilę później oswoiła się z szumem fal, jazgotem ptaków i wędrowała między nami wzdłuż brzegu.

Gdy zobaczyła z daleka dzieci budujące stelaż do wigwamu czym prędzej pobiegła się z tymi dziećmi przywitać. Potem, bawiąc się z Z. w "dawać tego kota", uciekła na wydmę. Kolejnych spotkanych ludzi przywitała radośnie naprężając grzbiet do głaskania. Później wykopała dołek, zapolowała na muchę, pobiegała za rzucanymi patyczkami.
Spacerowaliśmy ponad godzinę. Cudnie było.

sobota, 24 marca 2007

Komentarze:

Gość: , dxe130.internetdsl.tpnet.pl
2007/03/24 19:39:58
cóż za szczęśliwy kot tyle piasku tylko dla siebie,korzystaj sisi bo niedługo tam się zaroi od plażowiczów i to już nie będzie takie miłe,zadziwia mnie ,że nie zwiała,ten piasek wygląda jak śnieg ,ale strasznie zmordowany kot:))))
mbmm
2007/03/25 11:15:54
Strasznie ten kot był zmordowany:) Ale po zejściu z plaży dostał wodę, gdy dojechaliśmy do domu - rybkę. POtem Sisulek wypoczywałna wygodnym kocu, na mnie i na swoim legowisku:)
paseo
2007/03/25 17:52:15
Nawet najmniejszy kociak jest arcydzielem natury.
Leonardo da Vinci.
A nasze sa zawsze najwspanialsze. leo
www.moremoney.blox.pl
Gość: Izolda, e1-134-u11.elartnet.pl
2007/03/25 20:15:27
Ale wam zazdrościmy tego morza!!!! Sisul jak zwykle niesamowicie piękny :)

Brak komentarzy: