9 maja 2008

Atrakcje przedwyjazdowe

Gdy szykowaliśmy się do wyjazdu i prawie, prawie wyszliśmy z domu, Sisi w szaleńczym pędzie próbowała wskoczyć na parapet. Na parapecie w tym miejscu, gdzie Sisi próbowała wskoczyć, stała skrzynka z ziołami (zioła zostały przez Sisi już dawno wygniecione i skrzynka stała, bo szukałam koncepcji do jej zagospodarowania). Sisi tak bardzo spieszyła się ze wskakiwaniem, że nie wymierzyła odpowiednio sił i odległości i spadła. Spadła razem ze skrzynką, bo zdołała zaczepić lapkami o skrzynkę.

Kocilka przestraszyła się, schowała do zielonej skrzyneczki, a gdy już nieco się odważyła wskoczyła na wysypaną ziemię, którą usiłowałam zmieść z wykładziny i próbowała się w niej wytarzać.

Same atrakcje tuż przed wyjazdem;)

czwartek, 10 maja 2007

Brak komentarzy: