3 maja 2008

Maltretacja kota





Z. mówi: "Gdzieżbym ja przypuszczał, że będę miał koleżankę ważącą 3 kg. I że będę jej robił maltretację kota". Maltretacja kota polega na tym, że kot jest kładziony przez Z. na plecach, a potem, gdy kot już leży, Z. dmucha ciepło kotu w brzuch. Sisi uwielbia maltretację, leży wówczas spokojnie, odchyla wdzięcznie łepetynkę, chowa wszelkie pazurki i łapki kładzie na głowie Z.

* * *
Na parapecie stoi wiklinowy kosz z orzechami. Sisi wchodzi do kosza, kokosi się w nim, a że mało jest tam wolnego miejsca - po chwili rezygnuje i wybiera jednego orzecha. Zabiera go na podłogę i gra nim w hokeja, choć my to nazywamy "grą w orzeszka".

 
niedziela, 14 stycznia 2007

Komentarze:

kakunia.k
2007/01/15 14:41:34
Nimitz (kociezycie.blox.pl - już widać wszystkie zdjęcia, poprawiłam :P) bawi się tak pestką moreli :))
Gość: Izolda, e1-134-u11.elartnet.pl
2007/01/15 15:47:19
Ach Sisi i maltretacja kota! Ale my się już za Wami stęskniliśmy, "wsyskie tsy" :)
Gość: Izolda, e1-134-u11.elartnet.pl
2007/01/15 19:04:02
Piękna ta babuleńka :)

Brak komentarzy: