3 maja 2008

Sisi

We wtorek o 13 Sisi umówiona jest z weterynarzem. Na zabieg.

środa, 28 lutego 2007

Komentarze:

nougatina1
2007/02/28 22:26:48
Trzymamy z Sissi kciuki i łapki.
jaastankiewicz
2007/02/28 22:28:40
Ja mam dwa koty. Każdy z nich ma własny dom. Starsza mieszka ze mną 5 lat. Bibula cały dzień czeka na mnie gdy jestem w pracy a potem na uniwerku. Kicia, Perełka, Księżniczka. Wystarczy że siądę albo lepiej położe się układa się wtedy na mojej klatce piersiowej i jestem unieruchuniona póki się nie wyśpi, bo przecież kota budzić nie wolno. Druga kici Maja mieszka z moją babcia do której co dziń zakładam na przerwę na lunch. Kot jest wynikiem mego marudzenia że babcia mając kota będzie miała zajęcie mianowicie głaskanie. Ale gdzie tam Maja to czyste wredoctwo nie da się tknąc (no może od czasu do czasu) zato biega za kulkami i przynosi niczym lwica.
Gość: Mulierka, chello089079018158.chello.pl
2007/02/28 22:41:42
kochane zwierzaki:) jak w przyszłości potrzebna bedzie pomoc weterynarza dobrego;)to z chęcią zaopiekuje się tą gromadką,puki co kształce się dalej, czy my się przypadkiem nie spokaliśmy kiedyś na turnieju, Kępno to było, tak mi się wydaje:)
hanula1950
2007/03/01 08:59:20
Koteńka jest prześliczna. Lubię kotki, ale mam papugę, więc by Kuba był zagrożony. Pozdrawiam serdecznie. Pogłaszcz kicię ode mnie.
Gość: Izolda, e1-134-u11.elartnet.pl
2007/03/01 13:35:23
Uuuuuuu, powiało grozą :)
mbmm
2007/03/01 15:08:02
Dziekuję za wszystkie miłe słowa, za trzymanie łapek i kciuków:)
Mulierka - ani Sisi, ani Z., ani ja nie przypominamy sobie turnieju w Kępnie - to chyba jednak nie byliśmy my. Z usług chętnie skorzystamy, daleko masz do dyplomu?
jastankiewicz - Sisi reaguje na otorzenie książki - natychmiast wspina się na człowieka, mruczy zachętliwie i ociera się o twarz. Furda książki, kota trzeba głaszczyć;)))
Izoldo - powiało;P

Brak komentarzy: