3 maja 2008

Szaleństwo





Sisuleńka odsypia wojaże. Ale ma też przebłyski szlaństwa kiedy biega, pokrzykuje lub zaczaja się na ludzkiego delikwenta za krzesłem i napada. Lubi, w momentach szaleństwa, zabawę w "dawać tego kota". Dziś na jej drodze stanął kosz z orzechami. Kokosiła się w nim, ale słabo jej to szło - za duża jest i wystaje.

wtorek, 27 lutego 2007

Brak komentarzy: