6 maja 2008

Skrytka

Podczas porządków odsunęłam szafkę na buty, której odsuwać ostatnio nie miałam zapału. I gdy juz odsunęłam, co ukazało się moim oczom? Myszka czarna. Myszka biała. Myszka szara. Myszka czerwona z dzwonkiem od I. Zatyczka od maszynki do golenia. Pilniczek do paznokci. Moje witaminy (1 listek). Orzech włoski. Orzech laskowy. Kurz.

Znalazłam Sisuleńkową skrytkę:)

sobota, 10 marca 2007

Komentarze:

Gość: , dxe130.internetdsl.tpnet.pl
2007/03/11 21:36:02
dobrze schowane teraz można się cieszyć ze znależnego:0mimo urody biedna ta sisulka w roli kiosmonauty ale dzielnie znosi te niewygody,wiosna w towarzystwie kota jest przekonująca i piękna:)
Gość: Izolda, e1-134-u11.elartnet.pl
2007/03/12 10:00:28
Ale ten Sisulek się teraz musi cieszyć z takiego tłumu myszy! :)
mbmm
2007/03/12 18:59:49
Nadmiar myszek jest deprymujący. Sisi porzuciła myszki na rzecz patyczka, orzeszka i nogawek od moich spodni.

Brak komentarzy: