10 maja 2008

Doniesienia z placu...

Okazało się, że Sisi baniek mydlanych się boi. I cała radość na nic ;( Ochoczo natomiast bawi się piłeczkami z szeleszczącym w środku i cudnie goni słonika od Sabinki.

Wczoraj był dzień wyjątkowego apetytu. Cokolwiek trafiło do miski było natychmiast zjadane, a Kot siedział dalej tuż przy misce patrząc wygłodniałym wzrokiem. Sisuleńka zjadła dwie saszetki i jogurt.

Dziś robiłyśmy razem sałatkę, a że były w niej oliwki, Sisulek oblizywał się jeszcze długo po taaakich pysznościach.

wtorek, 17 lipca 2007

Komentarze:

Gość: , grg242.internetdsl.tpnet.pl
2007/07/17 20:55:01
A kto niedawno mOwił ,że się i kota będzkie odchudzać,Ciri robi zupełnie tak jak Sisi kiedy tylko zobaczy ,że jestem w kuchni już z niej nie wyjdzie póki nie dostanie coś pysznego,:)))))))))))))
aga_ata
2007/07/20 16:41:08
Mój królik boi się odkurzacza. Każdy futrzak ma swoje fobie:)
daria_nowak
2007/07/23 22:43:33
Ma dobry gust i cechy po cioci Darii;))

Brak komentarzy: