13 maja 2008

W domowym zaciszu

Sisi coraz śmielej zwiedza mieszkanie. Wczoraj nadzorowała Mamę robiącą kotlety, Tatę gotującego mleko - wszystko z bezpiecznej odległości, bo Sisi na obydwoje prycha. Poza tym mnóstwo czasu koteczka spędza na kaloryferze.

Między Ciri a Sisi panuje pokojowy nastrój. Do tego stopnia, że gdy Sisi śpi na fotelu, to Ciri pod nim. Oczywiście panuje również rywalizacja - gdy Sisi dostała kawałek mięsa, Ciri natychmiast dopominała się o mięso, a gdy Ciri poczęstowana została bułką, Sisi przypomniała sobie, że ona też lubi jeść swieże bułki. Gdy Ciri śpi zagrzebana pod kocem Sisulek łazi w kółko, zagląda tak długo, aż Pieska wystawi nos. Wtedy, na dźwięk głośnego "niuch, niuch", Sisi odsuwa się nieco, ale wciąż z ciekawością wyciąga szyję spoglądając na ukrytą Ciruchnę.

środa, 19 grudnia 2007

Brak komentarzy: