Jako, że kilka popołudniowych godzin soboty spędziliśmy niecnie poza domem (niecnie, bo bez kota), wieczór z Sisi polegał na ogólnym czuleniu się kota.
P.S. Jak widać testuję nowy program graficzny;)
niedziela, 03 lutego 2008
Komentarze:
Gość: , gfu65.internetdsl.tpnet.pl
2008/02/03 08:58:30
Kot na nowym programie graficznym wygląda równie pięknie a jaki stęskniony:)
hersylia810
2008/02/03 12:21:57
Pozycja "zajączek na pleckach" znaczy bardzo zadowolony kotek :-)
mbmm
2008/02/03 16:07:40
Hersylio,
oj, leżałyśmy tak chyba ponad pół godziny. Ale było mruczenie, burczenie i czułości:)))
sweet.home
2008/02/03 20:02:13
Jakbym moje paskudki widziała na tych plecach :))))
Pozdrowionka dla Sisi!
chiara76
2008/02/03 23:49:32
wesług Koty pewnie właśnie tak powinny wyglądać wszystkie wieczory z Pańcią;)
mbmm
2008/02/04 21:38:37
Sweet.home,
wszystkie koty są śliczne. A już najśliczniejsze jak się wylegują i mruczą;)))
Chiaro,
też tak podejrzewam:)))
zwergdani1
2008/02/06 15:43:10
i tak powinno byc, moje milusie tez uwielbiaja mizialki-i jak tu nie kochac kociatych
nougatina
2008/02/08 21:55:19
W imieniu Sisi postuluję, by tak wyglądał każdy dzień, nie tylko sobota :)
Co to za program?
mbmm
2008/02/09 08:17:41
zwergdani1,
trzeba kochać:)
Nougatino,
:)
To Photo-Brush - do pobrania stąd: dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=869&PhotoBrush+4.1
nougatina1
2008/02/10 12:09:42
Mbmm, dzięki, ściągnę sobie i pobawię się. Dotychczas eksperymentowałam tylko z PhotoFiltre i z Gimpem. Oczywiście, obydwa pobrane z tej samej strony ;)
mbmm
2008/02/10 14:45:07
Nougatino,
proszę bardzo:)My mamy limit na ściąganie danych, więc korzystam tylko z mniejszych programów;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz