15 maja 2008

Ku rozczuleniu...







poniedziałek, 11 lutego 2008

Komentarze:

hersylia810
2008/02/11 20:56:58
Zatkało mnie... ten ogonek, ta buzia, te łapeczki i brzuszek, no sama słodycz!
olianka
2008/02/11 21:09:41
Czy to Sisunia? Czy to najprawdziwsza maleńka Sisunia? Słodzizna!
henio75
2008/02/12 01:05:37
Przytulić, przytulić, przytulić...
bezstresowe wychowanie.
A różowe łapki niedomyte.
:)
mbmm
2008/02/12 07:44:42
Hersylio,
rozumiesz już czemu nie mogłam się oprzeć Sisulowi, gdy wybierałam z kilkorga kociąt? I jeszcze oczy miała takie na całą głowę (jak na shreku).
Olianko,
dzięki:)))
Henio,
kocie dziecko śpi, to jakże nie przytulić?;) A łapki już takie zostały;)
zwergdani1
2008/02/12 10:44:01
o Boziuuuuuuuu-jak sie nie zakochac i natychmiast nie zabrac do domu i kochcac, kochac i jeszcze raz kochac-toz maly kociaczek to sama slodycz
mosame
2008/02/12 13:47:46
Coś rozkosznego, zwłaszcza na tej ostatniej fotce :)))
mbmm
2008/02/12 21:22:35
zwergdani1,
:)
mosame,
ja lubię też to zdjęcie, gdzi Sisi wygląda jakby buzię miała narysowaną kolorowymi kredkami (środkowe).
Gość: sbecia, 90-156-66-207.magma-net.pl
2008/02/18 17:23:28
No własnym oczom nie wierzę... Twoja Sisi to wypisz wymaluj moja Balbina - też trikolor, też na sierści "dachowca" porozrzucane rude łaty, normalnie jakbym swojego kota widziała! Tyle że moja już trochę więcej latek ma:) Nie mam niestety żadnego zdjęcia na kompie, ale może w najbliższym czasie zeskanuje i podeśle.
A tymczasem - dużo radości z życia z Sisi.
B.
havvah
2008/02/18 20:30:45
Oj, nie wiesz nawet, jak Ci zazdroszczę tych zdjęć. Aarona wzięliśmy już jako podrostka (8 miesięcy) i w związku z tym strasznie żałuję, że nie nigdy nie widziałam go takiego małego, że się w dłoniach mieści...(chlip)
mbmm
2008/02/18 21:35:26
Sbeciu,
czekam na zdjęcie:)Kiedyś ktoś (chyba Henio) pokazał mi zdjęcie rodzinnego kota - też podobny do Sisulki).
Havvah,
ale zawsze możesz go sobie wyobrazić:) A urody mu przeciez nie brak:)))

Brak komentarzy: